​ ​ ​ ​
Kategorie produktów
Garmin Fenix 8 - Umarł król, niech żyje król!

Garmin Fenix 8 - Umarł król, niech żyje król!

Opublikowany :
Kategorie : Zegarki sportowe

Seria Fenixów od lat jest już produktem, który z pełnym przekonaniem można nazwać „flagowcem” w arsenale Garmina. Od lat przy okazji premiery Fenixów wielokrotnie pokazywane były nieznane wcześniej funkcje wspomagające sportowców wytrzymałościowych. Zegarki te są znane też ze swojej wytrzymałości oraz długiego czasu działania na jednym ładowaniu. W tej edycji jednak mamy do czynienia ze sporymi zmianami, które nie wszystkim się spodobają i trochę stawiają na głowie to, z czym kojarzymy zegarki z tej serii. Czy nowy flagowiec spełni pokładane w nim nadzieje, zaprezentuje nowe, przełomowe funkcje i skradnie serca kolejnych użytkowników, czy sprawi, że wieloletni użytkownicy postanowią zakończyć swoją przygodę z zegarkami Garmina?

Zmiany sprzętowe

Zaczniemy od najważniejszej zmiany, którą wprowadza 8. generacja Fenixów, a mianowicie inny rodzaj wyświetlacza. Fenixy od lat kojarzyły się z wyświetlaczami wykonanymi w technologii Memory-in-Pixel. Tym razem przy wyborze Fenixa będziemy mieli możliwość wybrania rodzaju wyświetlacza (niestety nie w każdym rozmiarze), w który wyposażony będzie nasz zegarek. Fenixy dostępne będą z wyświetlaczami AMOLED lub MiP. Mieliśmy już w poprzedniej generacji do czynienia z „Fenixami z AMOLEDem” i była to seria Epixów Gen 2. Garmin zdecydował się na połączenie linii Epixów i Fenixów i pokazanie ich pod jedną, bardziej rozpoznawalną nazwą. Wersje „Solar” będą więc najbliższe temu, czym były Fenixy w generacji siódmej. Panele fotowoltaiczne odpowiedzialne za doładowanie zegarka pod wpływem słońca są większe niż w poprzedniej generacji, dzięki czemu Fenixy Solarne działają jeszcze dłużej od swoich poprzedników, osiągając do 48 dni działania na jednym ładowaniu z doładowaniem solarnym w największym rozmiarze 51 mm (poprzednik mógł działać do 37 dni). Przez to, że zwiększeniu uległ panel solarny, niestety wyświetlacze wersji Solar nie miały jak urosnąć i są w średnicach 1,3 (wersja 47 mm) i 1,4 cala (wersja 51 mm).

Fenix 8 Solar w różnych kolorach

Większe ekrany znajdziemy jednak w wersjach AMOLED — a przynajmniej w edycjach 43 i 47 mm. Tam ekrany mają kolejno 1,3 i 1,4 cala, w wersjach największych jednak nadal znajdziemy wyświetlacze o średnicy 1,4 cala. Co może trochę smucić, bo ramki metalowe zostały zmniejszone tylko po to, żeby na froncie zegarka wyeksponować więcej nieużytej do niczego powierzchni. Szkoda, bo aż się prosi o zamontowanie w to miejsce ekranów 1,5”.

Fenix 8 AMOLED - Porównanie wielkości 43, 47 i 51 mm

Drugą dużą nowością jest dodanie do Fenixów 8 głośnika i mikrofonu. Głośnik wykorzystywany jest do odczytywania przez zegarek komunikatów dotyczących aktywności, odtwarzania muzyki (prosimy was, nie róbcie tego w autobusach) czy komunikacji z asystentem głosowym telefonu. Zegarek może też przejąć rolę zestawu głośnomówiącego z telefonu do prowadzenia przez zegarek połączeń głosowych. Mikrofon posłuży nam też do nagrywania notatek głosowych czy sterowania zegarkiem za pomocą głosu. Niestety jednak, na tę chwilę sterowanie głosowe nie jest dostępne w języku polskim, a rozpoznawanie mowy działa słabo. Być może przez to, że głos nagrany w notatkach jest mocno zmieniony, sam siebie ledwo poznałem. Głośnik też nie gwarantuje jakości studyjnej nagrania. Jest to kompromis, na który producent musiał pójść.

Garmin Fenix 8 AMOLED 43 mm

Mikrofony i głośniki to delikatne urządzenia, tutaj postanowiono poświęcić jakość nagrania czy odtwarzania dla zwiększenia odporności — w końcu Fenixy to zegarki do używania w każdych warunkach. To na co dużo osób narzekało przy okazji Fenixów 7 i Epixów 2 to były przyciski. Tym razem zostały one znacznie poprawione i dodano przyciski indykcyjne, które gwarantują większą niezawodność i szczelność zegarka. O szczelności zegarka świadczy dodanie do niego czujnika głębokości, oraz spełnienie przez zegarek normy EN13319, gwarantującej szczelność przy nurkowaniu do głębokości 40 m.

Fenix 8 na ręce pływaka open water

Nowe funkcje

Największą zmianę zobaczymy w samym interfejsie zegarka. Jeśli kiedyś w rękach mieliśmy Forerunnera 965, to mniej — więcej będziemy wiedzieli, co mam na myśli. Do zegarka dodano wiele drobnych detali, które mają uprzyjemnić korzystanie ze sprzętu i lepiej wykorzystać możliwości ekranów AMOLED. Samych kolorów do wykorzystania m.in. do edycji danych na tarczy zegarka znajdziemy zdecydowanie więcej niż w poprzednich wersjach i będzie też więcej gradientów. Ekran dotykowy będziemy mogli odblokować, poprzez przesuniecie palcem po ekranie (a nie tylko przez przytrzymanie przycisku), a do powiadomień z telefonu przejdziemy poprzez pojedyncze kliknięcie przycisku „up” (wcześniej takie naciśnięcie przenosiło nad na dół listy widgetów). Menu działa też zauważalnie płynniej niż w przypadku poprzednich Fenixów / Epixów. Sam interfejs też jest skalowalny, dzięki czemu możemy wybrać jeden z wielu rozmiarów czcionki — poza „dużą” i „normalną” będziemy mieli kilka etapów pośrednich wielkości liter do wyboru.

Garmin Fenix 8 AMOLED w kolorze pomarańczowym

Nowością jest też większe wsparcie dla trybu nurkowania — Fenixy zaczerpnęły wiele rozwiązań z serii Descent i dla początkujących nurków dostarczą wszystkie najpotrzebniejsze pomiary i parametry, łącznie z widgetem pilnującym czasu odpoczynku po nurkowaniu przed podróżą samolotem. Dla osób uprawiających różne dyscypliny sportowe po sobie jest opcja zmiany rejestrowanego sportu bez kończenia całej aktywności. Jeśli więc na basen jedziemy rowerem, to po dojechaniu na miejsce możemy wybrać opcję „zmień sport” i zamiast roweru pomierzyć aktywność pływacką, a po treningu na basenie wrócić do rejestracji jazdy na rowerze. Jest to o tyle wygodne, że wcześniej musieliśmy definiować, jakie sporty będą następować po sobie w ramach ustawień trybu multisport, a teraz mamy większą dowolność i nic wcześniej nie musimy przygotowywać.

Fenix E?

Równocześnie z Fenixami 8 został zaprezentowany także Fenix E. Jest to podstawowa wersja Fenixa, ze zmniejszoną funkcjonalnością, do kupienia w bardziej przystępnej cenie. Dostępny jest w jednym rozmiarze 47 mm i względem Fenixa 8 o tym samym rozmiarze ma on:

  • Mniejszy wyświetlacz (1,3” zamiast 1,4”)
  • Brak w nim mikrofonu i głośnika
  • Brak funkcji nurkowych, indukcyjnych przycisków i nie spełnia normy Dive 40 m.
  • Nie ma wersji ze szkłem szafirowym
  • Starszy czujnik tętna Gen 4. W Fenixach 8 znajdziemy czujnik Elevate Gen 5, umożliwiający pomiar EKG (jeszcze nie w europie), temperatury skóry i posiada więcej diod doświetlających)
  • Brak w nim latarki LED
  • Brak pomiaru wielopasmowego

Fenix E jest to w dużym skrócie Epix Gen 2 „bez pro” z nowym menu i obudową w trochę bardziej przyjaznej cenie od wariantu „pełnego”.

Fenix 8 E

Enduro 3

Tego samego dnia swoją premierę ma też Enduro 3. W dużym skrócie jest to Fenix 8 Solar 51 mm z odrobinę dłużej działającą baterią, lżejszą obudową (spód zegarka jest kompozytowy), bez głośnika, mikrofonu i funkcji nurkowych. W zestawie znajdziemy też inny pasek — nie silikonowy, a Ultrafit, zapinany na rzep.

Enduro 3 na ręce podczas zimowej wędrówki w górach

To co ja mam wybrać?

Na początek musimy zadać sobie pytanie, jaki rozmiar Fenixa nas interesuje i jaką technologię ekranu chcemy wybrać. Im większy zegarek, tym dłużej będzie działał na baterii, a różnica będzie jeszcze większa w przypadku wybrania wariantu Solar. Nie dość, że będzie się doładowywał pod wpływem oświetlenia, to ekrany MiP są bardziej energooszczędne od wyświetlaczy AMOLED. Jeśli jednak naszym wyborem będzie najmniejszy z zegarków, w rozmiarze 43 mm to niestety jesteśmy „skazani” na ekran AMOLED bez doładowania solarnego. Trochę szerszy wybór otrzymamy w rozmiarze największym, bo tutaj kosztem głośnika i mikrofonu możemy otrzymać dłużej działający zegarek, Enduro 3.

Po wyborze rozmiaru i ekranu  w części modeli możemy zdecydować się na wersję ze szkłem szafirowym, bądź Grilla Glass. Taki Enduro 3 czy Fenixy 8 Solar standardowo są wyposażone w soczewkę szafirową.

Na koniec, jeśli naszym wyborem jest średni rozmiar Fenixa, chcemy ekran AMOLED i zapłacić za nowy sprzęt jak najmniej, to rozważyć  możemy Fenixa E, ale w tym budżecie mamy też wiele innych alternatyw, np. starszego Epixa Pro czy też nawet wersję bez Pro — będą tańsze, a w kilku aspektach także lepsze od Fenixa E.

Podsumowanie

Fenixy 8 to pewnego rodzaju hybryda różnych pomysłów. Linia Fenixów i Epixów łączy siły pod wspólnym szyldem i dostarcza nam kilka delikatnych zmian, z czego część z nich najprawdopodobniej pojawi się też na poprzednich modelach. Zmiany te też nie są w żaden sposób „przełomowe”. Jest to raczej odświeżenie serii, dodanie kilku zmian sprzętowych i nowego oprogramowania. Czy warto do razu rzucić się po nowość? Dużo zależy od tego, z jakiego modelu chcielibyśmy robić zamianę. W przypadku przesiadki z Fenixa 7 / 7 Pro / Epixa 2 / Epixa 2 Pro trzeba by się nad tym zastanowić, bo zmian nie ma zbyt wiele. Ale zmiana z Fenixa 6 czy jeszcze starszego modelu już będzie znaczna, a zmian naprawdę dużo.
Nowy król obejmuje swoje rządy — czy się to komuś podoba, czy też nie. A czy będzie dobrym władcą, czy takim, którego poddani (użytkownicy) będą chcieli obalić, to się okaże przy sklepowej ladzie, gdzie głosować będziemy swoimi portfelami.

Biegaczka z Fenix 8 na ręce

Produkty powiązane

Udostępnij

Azymut-Paweł Kos Reviews with ekomi-pl.com